Yeah, yeahYeah, yeah, yeahChciałbym znowu po Europie chodzić samTęsknię za Paryżem i płaczę za Notre DameBerlin i Bruksela, mimo chemii Rotterdam2010 – w Amsterdamie wziąłem gramPalę pół na pół z ziomem, mówi, że mi odda szmalHe, ale go za dobrze znamA po paru latach twierdzi, że go nawiedził wtedy szatanNie wiem, może mówi prawdę, może kłamałWtedy na mym koncie parę stówByłem zachwycony, gdy pod nutą hundred viewsPołudniowy Londyn, gdzie czerwony double-decker wiózł mnieMiałem drogie studio, gdzie jest ten przeklęty funt, ej?Pracowałem jako kelner parę zmianBardzo ciężka praca, więc do dziś szanuję gastroA jak nie zostawiasz żadnych tip’ów jesteś dla mnie klaunW moich snach przez Europę jadę samPrzez Europę jadę… samPrzez Europę jadę sam, jadę samW 1-2 przez ciemności dalej gnam, dalej gnamDalej palę, dalej piję, dalej cśś, cśś, cśśMiałeś jakieś lęki? Dalej mam, dalej mamPrzez Europę jadę sam, jadę samW 1-2 przez ciemności dalej gnam, dalej gnamDalej palę, dalej piję, dalej cśś, cśś, cśśMiałeś jakieś lęki? Dalej mam, dalej mamJak szukasz pieniędzy to je mam
Chcesz mi łamać serce to je łam, byle szybkoNie mam czasu, nowy dzień to nowy plan (nowy plan)Mam kolegę, niech nam rośnie body-count, jedziesz bykuCały gang przez Europę, złe słowo o Taco skończysz z plastrem na nosieJak jesteś kozakiem po tej flaszce na głowę, sprawdźmy czy też będziesz po tej flaszce na głowieSuko jestem dziki, zabierzemy twoje narkotykiMłody Borek oraz Młody FifiŚlimaki w Paryżu, Berlin – kebab w ryżuMała, pokaż dar Pomorza memu koledze z KairuMi nie imponuje twoja szmata, ani szmata twego brataAni szmata brata szmaty twego brataJak położyłeś rękę na rodzinie, no i wracasz z lasu w gaciachNo to ciesz się z tego, że w ogóle wracaszMiałeś jakieś lęki? Brałeś jakieś leki?Czemu jesteś pojebany, Bedi?Dlaczego nikt mnie ciągle nie rozumieKażdy myśli, że żartuję, kiedy mówię, że muszę kogoś zastrzelićZrobiło się dziwnie, hehe, nie no to był żartChcesz mi złamać serce to je łam, byle szybkoPrzepraszam wszystkie miłe panie za słownictwoAle muszę przyrzec, nigdy nie zatańczę z byle dziwkąPrzez Europę jadę sam, jadę samW 1-2 przez ciemności dalej gnam, dalej gnamO, dalej palę, dalej piję, dalej cśś, cśś, cśśMiałeś jakieś lęki? Dalej mam, dalej mamPrzez Europę jadę sam, jadę samW 1-2 przez ciemności dalej gnam, dalej gnamUh, dalej palę, dalej piję, dalej cśś, cśś, cśśMiałeś jakieś lęki? Dalej mam, dalej mam